"Gdy smutek boli, a słowa są zbyt małe, by rozpacz wypowiedzieć. Zostaje tylko milczenie... pełne gorących łez i bliskość osieroconych serc."
**
Hope **
Wstałam
koło szóstej. Wygramoliłam się z łóżka. W końcu trzeba się
przygotować do szkoły. Podeszłam do szafy i wybrałam zestaw. Po
tym poszłam do łazienki i wzięłam prysznic. Umyłam zęby,
uczesałam wysokiego kucyka i przebrałam się w wybrany zestaw :
Wyszłam
z łazienki i wpuściłam do niej Ines. Mamy taki ekstra dom, że ja
z moją bliźniaczką mamy własną łazienkę i garderobę, a
młodsze tak samo . A tak w ogóle każdy ma własny pokój. Ja mam
taki :
Ines
taki :
Agnes
taki :
A
Dagmara taki :
Po
wejściu do pokoju spakowałam książki. W sumie nie były dzisiaj
takie złe lekcje. Miałam religie, polski, niemiecki, informatykę,
dwie matematyki i wf. Nie najgorzej. Sprawdziłam jeszcze w
kalendarzu jaki jest dzień. Okazało się, że jet 1 kwietnia czyli
prima aprilis oraz za dziesięć dni Agnes i Daga mają 12 urodziny.
Wzięłam plecak, telefon i ruszyłam do kuchni. Tam spotkałam moich
rodziców. Moja mama właśnie przygotowywała śniadanie. To
śmieszne, bo jesteśmy bogaci, a nie mamy żadnej pokojówki czy coś
w tym stylu. Nakryłam do stołu w jadalni.
Usiadłam
do niego i po chwili wszyscy domownicy przyszli. Mama na stół
postawiła naleśniki.
O
nie... To oznacza, że gdzieś wyjeżdżają. Rodzice zawsze robią
naleśniki na śniadanie, gdy gdzieś muszą wyjechać.
-
Kochane, jak już zgadujecie musimy wyjechać w delegacje. Nie będzie
nas przez dwa tygodnie. - powiedział tata
-
Ale... przecież... wtedy są nasze urodziny. Nie możecie nigdzie
wyjeżdżać. - Daga z Agą powiedziały to równo. Przykro mi, bo
zawsze na delegacje wyjeżdżają w nasze lub dziewczyn urodziny.
-
Powiedzcie, że to żart. W końcu dzisiaj jest prima aprilis. -
odezwała się wcześniej milcząca Ines
-
Niestety nie. Przykro mi, ale nie możemy nic zrobić. -
odpowiedziała mama
Każda
z nas się zdenerwowała. Posłałyśmy sobie porozumiewawcze
spojrzenia i wstałyśmy od stołu. Zgarnęłyśmy nasze rzeczy i jak
najszybciej wyszłyśmy z domu trzaskając drzwiami. Słyszeliśmy
jeszcze tylko jak nasi rodzice wywołują nasze imiona. Wszystkie
byłyśmy bardzo wkurzone. Żadna z nas nie zwracała na to uwagi.
**
Dagmara **
Znowu
nam to robią. Zawsze, ale to zawsze na nasze urodziny muszą gdzieś
wyjeżdżać. Ugh... Dobra Daga, oddychaj. Wytrzymasz to jak zawsze.
Trzeba się cieszyć dniem. W końcu dzisiaj święto kawałów.
Razem z siostrami ruszyliśmy do naszych szkół. Daleko nie mamy.
Piętnaście minut spacerkiem. Moja i Agnes podstawówka jest na
przeciwko gimnazjum dziewczyn. To fajne, bo możemy chodzić razem.
Mimo, że między nami jest dwa lata różnicy to mamy świetny
kontakt. Weszłam wraz bliźniaczką do szkoły, a potem do szatni.
Zostawiłyśmy w niej nasze kurtki. Mimo, że jest początek kwietnia
to jest nawet ciepło. Idąc do klasy dopiero zobaczyłam w co jest
ubrana moja siostra. Miała jeansy, czarny sweter z różowym
kołnierzykiem, a do tego kok.
To
jej styl, ja wolę bardziej ostry. Jeśli można to tak nazwać.
Goth. To jest to w czym czuję się dobrze.
**
Ines **
Zaraz
po wejściu do szkoły udałam się do łazienki. Musiałam poprawić
sobie makijaż. Zobaczyłam się w lustrze i stwierdziłam, że
dzisiaj nie wyglądam tak źle. Byłam ubrana w to
Po
poprawieniu wróciłam do klasy. Lekcje były nudne jak zwykle. W
sumie to niby jest prima aprilis, ale nikt się nie wygłupiał. Co
dziwne, bo jesteśmy w pierwszej gimnazjum, a dopiero w trzeciej
klasie jest się tym bardziej poważnym. Dostałam dwie czwórki.
Wow... No. Teraz z Ho idziemy po młode. I niestety wracamy do domu.
Rodziców pewnie już nie będzie. I dobrze. I tak poradzimy sobie
same. Nic nowego.
**
Agnes **
Kiedy
weszłyśmy do domu rodziców już nie było. Eh... Na stole była
karteczka, że zajmie się nami nasza „opiekunka”. Jest to pani
Tamara. Tamara ma 25 lat i jest po studiach psychologicznych. Jest
niska, ma brązowe włosy i zielone oczy. Jet prześliczna. Opiekuje
się nami podczas nie obecności rodziców. Czyli... bardzo często.
Tak to już jest, jak się ma rodziców milionerów. No dobra może
nie milionerów, ale są mega dziani.
Wieczorem
już w piżamkach na kanapie w salonie oglądałyśmy jakieś filmy.
Dokładnie były to horrory. Jesteśmy wielkimi fankami tego gatunku
filmów. W sumie obejrzałyśmy dwie części „The Ring”. Ciekawy
film. Parę razy nawet się wystraszyłam. Pod koniec drugiej części
zadzwonił dzwonek do drzwi. Całą naszą piątkę to bardzo
zdziwiło, ponieważ było po 22. Tamara poszła otworzyć. Po chwili
przyszła do nas, a za nią stało dwóch policjantów. Byli koło
trzydziestki. Ich twarze były bardzo poważne przez co nie mogłam
nic z nich odczytać, ale w oczach było widać smutek. Coś mam złe
przeczucia. Usiedli naprzeciwko nas i zaczęli swoją wypowiedź.
**
Hope **
-
No to tak. - odezwał się jeden z policjantów. Ten wyższy i łysy
– Nazywam się Mikołaj Białach, a to mój partner Krzysztof
Zapała i jesteśmy z komendy miejskiej. Mamy dla Was wiadomość,
więc lepiej by było gdybyście wygodnie usiadły i przyniosły
sobie wody - tak jak powiedział, tak zrobiliśmy
-
Em... Jak wiecie wasi rodzice wyjechali. - powiedział teraz pan
Zapała. Pokiwałyśmy twierdząco – W drodze do Warszawy mieli
wypadek. Wjechał w nich tir. Bardzo mi przykro. Zginęli na miejscu.
-
Nieee... - Wszystkie zaniosłyśmy się płaczem. Nawet Tamara
płakała
-
Wiem, że to może brzmieć niedorzecznie, bo dzisiaj można sobie
pożartować, ale niestety to prawda. Macie cały weekend, aby się
spakować. Z tego co wiemy nie macie nikogo z rodziny. Dlatego w
poniedziałek przyjeżdża po Was opieka społeczna i zabiera Was do
najbliższego domu dziecka. A teraz idźcie spać. Dobranoc.
Właśnie
teraz zawalił mi się cały czas. Rodzice mnie denerwowali i to
bardzo. To prawda, ale bez niech nie potrafię żyć. Nie chcę iść
do domu dziecka. I tak nikt na nie weźmie. Nikogo nie stać, aby
wziąć pod swój dach cztery załamane sieroty. A rozdzielić nas
nie pozwolę. Jestem najstarsza i będę się nami opiekować.
**************************************************
Siemka. Jest rozdział 1 !!!! Udało mi się go napisać.
Sorcia,
że w rozdziale jest tyle zdjęć, ale tak jakoś wyszło. Miało być więcej,
ale to zmieniłam. Chcecie może zakładkę w której byłby cały dom
dziewczyn przed przeprowadzką ? Jak tak to wiecie piszcie w komach.
Co do drugiego bloga to rozdział będzie w czwartek, tak jak zawsze.
Jak
się Wam podoba nowy cover chłopaków ? Mi bardzo. A Charlie ma tam taki
piękny głos !!!! <3 zakochałam się od nowa. Aww... taki słodki.
To chyba wszystko. Tak więc Papatki <3 Lowciam
KOMENTUJCIE, MOTYWUJCIE, WSPIERAJCIE
Jakby chciał sie ktoś ze mną skontaktować to zapraszam na facebooka. Ja nie gryzę, więc śmiało.
P.S. Mam nadzieję, że się spodoba.
Aaaa!!! Jest pierwszy rozdział! Cudo! Ja osobiście chciałabym taką zakładkę. Historia super się zapowiada. Biedne... Czekam na nexta i tu i tam! Besos! <3
OdpowiedzUsuńDzięki. A zakładkę zrobię. Rozdział na pierwszy blogu jutro. <3
UsuńStrasznie się cieszę że jest już pierwszy rozdział!
OdpowiedzUsuńA co d piosenki, uważam że jest boska! Głosy chłopaków strasznie się zmieniły! Oczywiście na lepsze!
Życzę weny i do następnego!
~ Emily
Dzięki skarbie <3
UsuńHejka! Zapraszałaś, a więc jestem! Nie nadrobiłam JESZCZE drugiego bloga ale tego już tak XDD
OdpowiedzUsuńNa początku nie ogarnęłam czasu. Napisałaś, że te starsze dziewczyny chodzą do 1 gim, a w zakładce z bohaterami jest napisane, że mają 17 lat. A później takie. Eureka! Te siedemnaście lat mają już po 3 latach siedzenia w domu dziecka. XDD Moja mądrość nie zna granic.
Skomentowałam twoje zakładki, a w bohaterach mam małe pytanko. Dlatego wejdź tam natychmiast!!!
A teraz UWAGA, UWAGA! Po prologu i pierwszym rozdziale stwierdzam, iż są one lepiej napisane niż u tego drugiego bloga. Nie bierz tego do siebie. Ale w tamtym jest dużo błędów ortograficznych jak i interpunkcyjnych oraz wiele powtórzeń, natomiast tu, czasami jakieś powtórzenia, ale tak to jest super!!
Bardzo mi się podoba twój oryginalny pomysł. W sensie nie czytałam jeszcze takiego, co jest super! O czterech siostrach, każda poszła w inny charakter...no, no zapowiada się super XDD
Kc i dziękuję za zaproszenie do czytania, boe nie żałuje!!
Pozdrawiam, życzę weny i czasu oraz czekam na wtorek!!
Dzięki za opinie. Postaram się poprawić błędy. Jak co to wytykaj mi częściej to będe poprawiać. Lece na zakładki. Lovciam <3
Usuń